Budzyń nieskromnym zdaniem większości mojego rocznika jest jednym z najlepszych wykładowców z pierwszego semestru. Wykłady prowadzi ciekawie i czasami można się pośmiać. Zagadnienia nie są najprostsze ale raczej do wkucia. Dzięki “współczynnikowi optymizmu” który jest obecny podczas jego oceniania nikt nie uwalił tego przedmiotu (sprawdził 98 kolokwiów po 7 pytań otwartych w jakieś 3h więc wiadomo jak jest). Ogólnie czilowy prowadzący. Raz poszła na wykładzie lista, jak ktoś na niej był miał niższy próg na przepis (przepis polegał na możliwości niepisania drugiego kolokwium jak się miało dobre oceny z labów i pierwszego kolosa)